Śmieciowe gwiazdy białych przedmieści. Niczym mistrzowie mimikry nie dajemy się scammerom, którzy okradają nas ze zdjęć i czytają ukrywane, za długie opisy rozkoszy. Jak ćmę do płomienia świecy ściągamy tych, którym zdaje się, że coś upolują. Tęsknimy jak tancerka do rury za kimś, kto miałby ego mniejsze od własnego członka, ale - o ironio - to, co dostajemy to z reguły jest cienki rosołek. Jeśli jednak pieprzysz się na serio, nasze serca staną otworem.
Szukamy ciekawych znajomości.
Lubimy niespodzianki, ale nie to jest najważniejsze. Dajemy i czerpiemy rozkosz przez czułość i uważność. Żeby to wychodziło trzeba się co najmniej lubić. Jesteśmy łagodni z natury, nie podejmujemy pochopnych wniosków i nie jesteśmy skorzy do łatwego osądzania innych. Poznając innych rozważnie i powoli stawiamy krok za krokiem. Nie zakładamy, że zawsze musi wszystko wyjść. Uczymy się na błędach. Klikacze - nie szukajcie z nami kontaktu, wolimy poznawać ludzi w rzeczywistości.
